Wpisy archiwalne w miesiącu
Wrzesień, 2011
Dystans całkowity: | 2112.41 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 101:07 |
Średnia prędkość: | 20.89 km/h |
Liczba aktywności: | 29 |
Średnio na aktywność: | 72.84 km i 3h 29m |
Więcej statystyk |
Wtorek, 20 września 2011
przed pracą
- DST 24.26km
- Czas 01:14
- VAVG 19.67km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 19 września 2011
Sieraków
NIE WIAŁO!!!
- DST 68.85km
- Czas 03:20
- VAVG 20.65km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 18 września 2011
rozgrzewka
no niestety, wichura była masakryczna i nie chciało mi się z nią walczyć - więc tylko rozgrzewkowa jazda przed tenisem
- DST 42.91km
- Czas 02:11
- VAVG 19.65km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 17 września 2011
Leszno
podsumowując dzisiejszy dzień: pogoda tak piękna, jak niemoc moja wielka:( kolana niestety naruszone co mnie dziś mocno spowalniało, ale tak naprawdę to cała czuję się już lekko naruszona przez ten sezon... a ostatnie wyczyny tenisowe spowodowały, że przypomniałam sobie o kilku kolejnych mięśniach, o których wolałabym tak intensywnie nie pamiętać:(( lajtową standardową pętelkę Janówek-Roztoka-Leszno zaburzyły jakieś sakramenckie głąby, które w ramach psucia co jeszcze nie zepsute wysypały tonę miałkiego żwiru na asfalt przed Lesznem. Przez kilkaset metrów musiałam jechać pod prąd bo prawa strona drogi była literalnie ZASYPANA. Policja oczywiście uważa, że to żaden problem I ŻE JEST TO STANDARDOWA METODA NAPRAWIANIA NAWIERZCHNI, a argument że po zmroku jakiś motocyklista się zabije wpadając nagle z asfaltu w piach wywołał pobłazliwy usmiech poparty informacją, że obowiązuje ograniczenie do 60km... pół godziny perswazji zabrało mi przekonanie pana, żeby jednak obejrzał to miejsce dokładnie i zrobił z tym COŚ. Ciekawe czy zrobił. Jakoś nie mam wiary. Ani pomysłu na jutro. Rower? Tenis? Niemoc czuję, nieeeemoooooc
- DST 113.35km
- Czas 05:26
- VAVG 20.86km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 16 września 2011
Sieraków
niezmiennie kolejny dzień masakrycznej walki z wiatrem
- DST 66.78km
- Czas 03:29
- VAVG 19.17km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 15 września 2011
rozgrzewka
przed wieczornym tenisem. Bardzo ostrożne testowanie kolana
- DST 19.23km
- Czas 01:02
- VAVG 18.61km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 14 września 2011
Leszno
Bunt kolana. Niestety. Znowu. Plus totalna mega wichura. W efekcie zmiana planów, drugi dzień wagarów przeznaczony tylko na relaksacyjny lajcik, który niestety nie był lajcikiem bo wiało naprawdę dramatycznie i przyciskać trzeba było, żeby w ogóle się do przodu o kawałek posunąć. Końcówka trasy przyniosła bunt drugiego kolana. Tudzież łydki. Co za nędza
- DST 105.86km
- Czas 05:16
- VAVG 20.10km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 13 września 2011
Nasielsk
wielce udany dzień wagarowicza:) Mocy co prawda starczyło mi w tej sakramenckiej wichurze na 150 km i końcówka była dramatycznie kiepska, ale jakoś dopełzłam. Bez Roberta pełzłabym pewnie już od setnego kilometra:) Pożegnalna w tym sezonie pętelka Nasielsk-Joniec jak zawsze fantastyczna. W dodatku odkryłam kolejne obiecujace asfalciki, tym razem na północ od Nowego Miasta - i już nie mogę się doczekać nowego sezonu żeby je przetestować:)
- DST 161.79km
- Czas 07:31
- VAVG 21.52km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 12 września 2011
Sieraków
- DST 52.10km
- Czas 02:27
- VAVG 21.27km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 11 września 2011
ZDRADA
tylko rozgrzewka. A potem całe popołudnie tenis tenis tenis:)
- DST 42.09km
- Czas 01:57
- VAVG 21.58km/h
- Aktywność Jazda na rowerze