Wpisy archiwalne w miesiącu
Wrzesień, 2013
Dystans całkowity: | 1967.85 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 95:25 |
Średnia prędkość: | 20.62 km/h |
Liczba aktywności: | 26 |
Średnio na aktywność: | 75.69 km i 3h 40m |
Więcej statystyk |
Poniedziałek, 30 września 2013
przed pracą-do pracy-z pracy-i po pracy:)
- DST 79.83km
- Czas 03:50
- VAVG 20.83km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 29 września 2013
Nasielsk
rewelacyjny dzień, zupełnie bezwietrzny a po porannych mgłach wyszło słońce i momentami było nawet 15 stopni. Nie tylko jazda więc była, ale i miłe chwile z weekendową prasą:) Dziś odwrócenie standardowej pętli chotomowskiej z uwagi na imperatyw spożycia w Złotym Okoniu - były jeszcze jagodowe pierogi!!
Chotomów-Dębe-Jachranka-Serock-Marynin-Powielin-Krzyczki-Nasielsk-Pomiechówek-Modlin. Miał być powrót nieco dłuższy nad Wkrą przez Borkowo, ale chmur burych nalazło i kapać zaczęło. Dystans jak na tę porę i tak satysfakcjonujący:)
Chotomów-Dębe-Jachranka-Serock-Marynin-Powielin-Krzyczki-Nasielsk-Pomiechówek-Modlin. Miał być powrót nieco dłuższy nad Wkrą przez Borkowo, ale chmur burych nalazło i kapać zaczęło. Dystans jak na tę porę i tak satysfakcjonujący:)
- DST 104.38km
- Czas 04:55
- VAVG 21.23km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 28 września 2013
Sieraków i okolice
- DST 58.81km
- Czas 02:52
- VAVG 20.52km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 27 września 2013
Sieraków i okolice
- DST 65.90km
- Czas 03:19
- VAVG 19.87km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 26 września 2013
rozgrzewka
- DST 23.62km
- Czas 01:12
- VAVG 19.68km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 25 września 2013
Wkra
miły akcent na zakończenie jesiennego maratonu. Obawiam się, że to była ostatnia taka intensywna seria w tym roku. Ranki już zimne, a i w dzień szału cieplnego nie ma. Powrót o 18 przy 9 stopniach... Tomski zapewne się cieszy:)
- DST 119.97km
- Czas 05:36
- VAVG 21.42km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 24 września 2013
Pojezierze Brodnickie 2013
absolutna huraganowa masakra. Prędkość przy zjeździe z solidnego pagóra - 18km. W przypadku pagóra mniejszego - 12km. Farcikiem zaplanowałam dzisiaj dzień lajtowy (hahaha) i krótszą trasę. A tu dystans żaden a zmordowanie solidne. Ciekawe czy się zregeneruję na jutro...
Brzozie-Zembrze-Radoszki (tak, tak, znowu kolejny rewanżowy zjazd)-Bartniczka-Lidzbark-Wlewsk-Słup-Brzozie
Brzozie-Zembrze-Radoszki (tak, tak, znowu kolejny rewanżowy zjazd)-Bartniczka-Lidzbark-Wlewsk-Słup-Brzozie
- DST 67.94km
- Czas 03:38
- VAVG 18.70km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 23 września 2013
Pojezierze Brodnickie 2013
wymagająca pogoda dziś była. Nazywając rzecz eufemistycznie - trudne warunki wietrzne panowały. Rano to jeszcze przynajmniej słońce było, zostało przezornie wykorzystane na larwienie. Na czas jazdy zapanowały klimaty szarobure, ziąb taki że nijak przysiąść ani na moment. Wyprawa fajna, best of BPK z lekką modyfikacją - wyczajony przejazd Belice - Łąkorz, nówka asfalcik:)
Brzozie-Nielbark-Tereszewo-Tomaszewo-Otręba-Biskupiec/Bielice-Łąkorz-Łąkorek-Ciche-Zbiczno-Jajkowo-Brzozie
Brzozie-Nielbark-Tereszewo-Tomaszewo-Otręba-Biskupiec/Bielice-Łąkorz-Łąkorek-Ciche-Zbiczno-Jajkowo-Brzozie
- DST 90.69km
- Czas 04:47
- VAVG 18.96km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 22 września 2013
Pojezierze Brodnickie 2013
na Radoszkowej górze odwet numer dwa.Tak łatwo jej tej lipcowej masakry nie daruję! nie wiem tylko jak się przygotować do rewanżu na nieznośnym wietrzysku które cały dzień uprzykrzało mi dziś drogę próbując zepsuć frajdę z jazdy. Co się zresztą wietrzysku nie udało, bo jeżdżąc po okołobrodnickich terenach jestem happy zawsze:)
Brzozie-Zembrze-Radoszki-Brodniczka-Górzno-świedziebnia-Lubowidz-Lidzbark-Brzozie.
Jeszcze tej pętli w tym kierunku nie jechałam, więc to trochę nowa a trochę stara wycieczka była. Pętla ma swoje ograniczenia asfaltowe, głównie w okolicach Górzna, ale jest tak pięknie, że można przecierpieć.Od Lidzbarka wyścig z chmurą, mimo chęci prędkość marna, wiatr momentami zatrzymywał, treningowo było to świetne bo mimo nie powalającego dystansu wróciłam umordowana na maksa. Czyli tak jak lubię:)
Brzozie-Zembrze-Radoszki-Brodniczka-Górzno-świedziebnia-Lubowidz-Lidzbark-Brzozie.
Jeszcze tej pętli w tym kierunku nie jechałam, więc to trochę nowa a trochę stara wycieczka była. Pętla ma swoje ograniczenia asfaltowe, głównie w okolicach Górzna, ale jest tak pięknie, że można przecierpieć.Od Lidzbarka wyścig z chmurą, mimo chęci prędkość marna, wiatr momentami zatrzymywał, treningowo było to świetne bo mimo nie powalającego dystansu wróciłam umordowana na maksa. Czyli tak jak lubię:)
- DST 112.21km
- Czas 05:41
- VAVG 19.74km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 21 września 2013
Wkra
powtórka wagarowej trasy środowej. Bardzo podoba mi się ten wariant, idealny dystans na trochę cieplejszą jesień:) Dzisiaj pogodowo całkiem przyzwoicie, rano tylko trzeba było ruszyć odważnie mimo mżawki i mrozu, od południa zaczęło pojawiać się słońce i zrobiło się ciepło, momentami nawet 19 stopni było. Był też huraganek, a jakże, żaden słoneczny dzień bez huraganku obyć się przecież nie może. Ale zmordowałam go, mimo słabych badań moc dziś była ze mną. Ku pewnemu jednak zaskoczeniu...
A jutro....niech już będzie jutro:)
A jutro....niech już będzie jutro:)
- DST 137.92km
- Czas 06:34
- VAVG 21.00km/h
- Aktywność Jazda na rowerze