Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2011
Dystans całkowity: | 2383.30 km (w terenie 13.30 km; 0.56%) |
Czas w ruchu: | 120:13 |
Średnia prędkość: | 19.83 km/h |
Liczba aktywności: | 31 |
Średnio na aktywność: | 76.88 km i 3h 52m |
Więcej statystyk |
Wtorek, 31 maja 2011
przed pracą
- DST 57.30km
- Czas 02:56
- VAVG 19.53km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 30 maja 2011
Janówek
- DST 73.53km
- Czas 03:45
- VAVG 19.61km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 29 maja 2011
roztoka
Roztoka-Górki-Leoncin czyli powtórka sprzed tygodnia w odwrotnej kolejności. Czuję, że ta trasa ma dużą szansę na szybki awans na mojej tegorocznej liście rankingowej stałych ulubionych przejazdów weekendowych. Pogoda zapewniła mi nieco atrakcji, szybki poranny rozruch w ramach ucieczki przed nadciągającą czarną chmurą gigant. Ale w Czosnowie wjechałam w słońce i tak było już do końca dnia:))
- DST 135.33km
- Teren 6.10km
- Czas 06:43
- VAVG 20.15km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 28 maja 2011
relaksik:)
leniwe kręcenie na grubasku. Tylko ulubione miejsca - Truskawka, Dębina, Palmiry. Grubasek po przeglądzie w świetnej formie:) Pogoda wbrew złowieszczym prognozom dopisała jak najbardziej - nie dość, że nie padało to wbrew ostatnim tendencjom wiatr wyjątkowo był dziś łaskawy. Bardzo miły dzień. Tylko czemu Kubot przegrał???
- DST 91.61km
- Czas 04:51
- VAVG 18.89km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 27 maja 2011
Sieraków
- DST 50.27km
- Czas 02:32
- VAVG 19.84km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 26 maja 2011
przed pracą
- DST 32.33km
- Czas 01:41
- VAVG 19.21km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 25 maja 2011
WAGARY
kolejny pieczołowicie zaplanowany dzień wagarowicza wypadł niestety akurat w pogodę rowerowo nie najlepszą, ale tak to jest jak się zrywki z pracy ustala trzy tygodnie naprzód. Wichura była totalna, nawet na uprzywilejowanej pozycji trzymającego koło porywiste podmuchy nazwijmy je CENTRALNE dawały mocno w kość. Jak ten mocarz ROSS dał radę w tym huraganie trzymać tempo pozostaje dla mnie zagadką. Wiatr oczywiście ucichł w drodze powrotnej i to było straszne chamstwo. W dodatku mało słońca i zdecydowanie nieciepło, rano ledwie 11, w dzień w porywach 18. Słabo. Ale przejazd moją ulubioną w tym sezonie traską brochowską zrekompensował wszelkie pogodowe niedostatki. Było super, wystąpiły też nowe drobne bo drobne ale jednak - elementy krajoznawcze (tym razem objazd kiepskiego asfaltu w Szczytnie). Chcę więcej! Kolejne wagary są już potajemnie planowane:))
- DST 166.07km
- Teren 1.10km
- Czas 07:45
- VAVG 21.43km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 24 maja 2011
przed pracą i rundka po
- DST 57.88km
- Czas 02:53
- VAVG 20.07km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 23 maja 2011
Sieraków i okolice
...plus do warsztatu z urwaną linką:((
- DST 75.86km
- Czas 03:51
- VAVG 19.70km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 22 maja 2011
relaksik:)
absolutnie fantastyczna wycieczka. Warunki idealne, bardzo ciepło, słońce nieustanne a wiatr w ilościach śladowych. Dystans dający satysfakcję a nie powodujący zmęczenia. W dodatku dobrze znana traska do Leoncina została urozmaicona przez nowe elementy krajoznawcze. A ja lubię nowe elementy:))Górki i Zamczysko, tudzież cała droga z Górek do Dąbrówki - pięknie tam było. I były lodziki Magnum w Górkowskim sklepiku:) A jeszcze wcześniej odkryłam skrót w Kazuniu, który bardzo był mi potrzebny:) A w lesie już pierwsze nieśmiałe konwalie (ale też niestety quady). I jeszcze takie rewelacyjne prognozy na cały najblizszy tydzień. Włączając weekend!!
- DST 126.49km
- Teren 6.10km
- Czas 06:31
- VAVG 19.41km/h
- Aktywność Jazda na rowerze