Niedziela, 25 lipca 2010
Roztoka
pogodowy przedsmak jesieni:( kilkanaście stopni w dół, ciężkie chmury, zimny wiatr. Ospaaaaaałość. Trudna poranna mobilizacja. Wycieczka udana i tempo dobre, ale głównie dzięki świetnej postawie ROSSa, który jak zawsze ciągnął niezawodnie:) Z przyjemnością spędziłam leniwy domowy wieczór, najwyraźniej faza TOTAL POWER jest ze mną tylko powyżej 30 stopni...
- DST 99.39km
- Czas 04:48
- VAVG 20.71km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Ja nie mogłem sie obudzić do 70-tego kilometra. A jak sie obudziłem to mi się odechciało jechać :)
jajacek - 23:35 niedziela, 25 lipca 2010 | linkuj
Ale mi się dziś wspaniale jechało, średnia powyżej 22 przy dużej ilości terenu - jestem stworzony do takiej pogody ;))
tomski - 20:36 niedziela, 25 lipca 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!