Wpisy archiwalne w miesiącu
Październik, 2010
Dystans całkowity: | 1871.05 km (w terenie 4.80 km; 0.26%) |
Czas w ruchu: | 95:09 |
Średnia prędkość: | 19.66 km/h |
Liczba aktywności: | 31 |
Średnio na aktywność: | 60.36 km i 3h 04m |
Więcej statystyk |
Poniedziałek, 11 października 2010
Sieraków i okolice
porany Sieraków we mgle i mżawce plus wieczorna rundka
- DST 67.99km
- Czas 03:24
- VAVG 20.00km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 10 października 2010
rozgrzewka
lajtowy rowerowy truchcik przed turniejem. Niestety naciągnięty przywodziciel dawał nieprzyjemnie znać o sobie. Ale w tak piękną pogodę nawet kontuzje mniej mnie martwią.
- DST 61.41km
- Czas 03:01
- VAVG 20.36km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 października 2010
relaksik:)
trochę za duży dystans w kontekście wieczornego tenisa, ale czas szybko mija w miłym towarzystwie:) Dzień absolutnie idealny, kwintesencja relaksu. Słaby wiatr, dużo słońca.
- DST 83.67km
- Teren 2.10km
- Czas 04:01
- VAVG 20.83km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 8 października 2010
Sieraków i okolice
jakkolwiek jesień mnie przygnębia, to Sieraków w październikowej scenerii jest absolutnie piękny. Wyjazd wcześnie rano, dzisiaj już było bardzo zimno, niemal mroźnie. I ciągle dość mocny wiatr.
- DST 62.69km
- Czas 03:10
- VAVG 19.80km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 7 października 2010
przed pracą
- DST 26.37km
- Czas 01:21
- VAVG 19.53km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 października 2010
treningowo
skoro mam zamiar pojechać niedługo nad morze to trening huraganowy jest wielce wskazany. Zatem kolejny dzień męczyłam się z wichurą, tym razem próbując sobie tłumaczyć, że właśnie o to mi teraz chodzi. Niemniej byłabym przeszczęśliwa, gdyby jednak trochę mniej nad morzem wiało...
- DST 39.97km
- Czas 02:04
- VAVG 19.34km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 5 października 2010
przed pracą i rundka po
mrozowatego huraganu ciąg dalszy. Męka. W dodatku znowu bolą mnie plecy:(
- DST 44.77km
- Czas 02:22
- VAVG 18.92km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 4 października 2010
Sieraków i okolice
bardzo wczesny poranny Sieraków. Piękne słońce i piekielna wichura. Plus dokręcik wieczorny w równie koszmarnym huraganie
- DST 77.22km
- Czas 03:49
- VAVG 20.23km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 3 października 2010
rozgrzewka
masakrycznie mi nie szło na dzisiejszym turnieju, mimo że rozgrzewka solidna była. Na koniec wreszcie wygrałam jeden mecz w grupie, dosłownie w ostatniej chwili bo w tb do 5:) trochę mnie to pokrzepiło bo mecz był trudny, zwroty akcji były wielokrotne ale moja zimowa praca nad psychiką przyniosła najwyraźniej jednak efekt. Jak się mniej wsciekam to więcej wygrywam. Pójdę zatem tym tropem...
- DST 63.66km
- Czas 03:05
- VAVG 20.65km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 2 października 2010
rozgrzewka
w założeniach miał to być niezbyt męczący wyjazd rozgrzewkowy przed turniejem. Ale tak dawno nie było słońca, że jak się już dziś pojawiło to dłuzszy dystans właściwie sam się wykręcił:)
- DST 59.15km
- Czas 02:50
- VAVG 20.88km/h
- Aktywność Jazda na rowerze