Wpisy archiwalne w miesiącu
Czerwiec, 2009
Dystans całkowity: | 1703.50 km (w terenie 28.10 km; 1.65%) |
Czas w ruchu: | 85:08 |
Średnia prędkość: | 20.01 km/h |
Liczba aktywności: | 25 |
Średnio na aktywność: | 68.14 km i 3h 24m |
Więcej statystyk |
Czwartek, 18 czerwca 2009
wakacje 2009 - Ustka
Rozkręcam się:) pierwsza pętelka z Ustki do Rowów i z powrotem. Ostatnie 12 km w dzikim szale z powodu nadciągającej mega chmury. Udało mi się dopaść naleśnikarni w ostatnim momencie przed ulewą:) Byłam pewna że to bedzie koniec jazdy dzisiaj i spokojnie oddałam się mniaaaam konsumpcji. Po godzinie przetarło się, wyszło słońce, a po dwóch niebo było błękitne aż po horyzont. Więc druga pętelka szosą 203 w stronę Darłówka, a Duninowie skręt w lewo i bocznymi drogami do Bydlina, stamtąd powrót do Ustki drogą 21. Niestety pod koniec wiatr się zmienił i znowu było w twarz, co nie było fajne, bo huragan dął okrutny. Boli mnie łydka:(
- DST 102.19km
- Czas 05:08
- VAVG 19.91km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 17 czerwca 2009
wakacje 2009 - Ustka
wyjazd pod hasłem "polowanie na rybę" został zakończony sukcesem. Dawno tak dobrze kulinarnie nie trafiłam od razu za pierwszym razem:)
- DST 11.16km
- Teren 1.40km
- Czas 00:41
- VAVG 16.33km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 15 czerwca 2009
Sieraków i okolice
weekend się skończył, pogoda wróciła...
- DST 44.71km
- Czas 02:04
- VAVG 21.63km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 14 czerwca 2009
Sieraków i okolice
wczoraj nastąpiła pogodowa katastrofa. Lało cały dzień przy temperaturze 11 st i silnym wietrze. Dziś juz zatem trzeba było się ruszyć, chociaż te skoki pogodow mi nie służą - niemoc straszna. I znowu wichura:(
- DST 63.38km
- Czas 03:12
- VAVG 19.81km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 12 czerwca 2009
Sieraków i okolice
oj dobrze, że nie miałam dziś dużo czasu na rower, bo niestety nastąpił powrót strasznej wichury i jazda w tych warunkach to męka znowu straszna a nie rekreacja. Zdaje się, że jutro nie będzie lepiej. Zaczynam się niepokoić czy aby na pewno w dobrym czasie zaplanowałam urlop!
- DST 52.47km
- Czas 02:40
- VAVG 19.68km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 11 czerwca 2009
relaksik:)
relaksik był w założeniu, w praktyce nie do końca założenie się sprawdziło, bo jakaś niemoc ogarnęła mnie okrutna i zamiast relaksiku była walką z ww niemocą:(
Pętelka bemowska, sierakowska, przejazd przez Dąbrowę do Palmir i powrót
Pętelka bemowska, sierakowska, przejazd przez Dąbrowę do Palmir i powrót
- DST 83.36km
- Czas 04:04
- VAVG 20.50km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 10 czerwca 2009
przed pracą i rundka po
"po" było symboliczne, bo naszło chmur czarnych i lekko obawiałam się powtórki z wczoraj. Odkąd zostałam w zeszłym roku upolowana przez burzę z takim huraganem, że nie mogłam się przebic 400 m do domu jestem zdecydowanie ostrożniejsza:(
- DST 52.27km
- Czas 02:34
- VAVG 20.36km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 9 czerwca 2009
przed pracą
niestety jazda tylko rano bo po południu nadszedł Armagedoon:(
- DST 36.21km
- Czas 01:44
- VAVG 20.89km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 8 czerwca 2009
przed pracą i rundka po
rano znowu pogoda niepewna, ale po południu zrobiło się bardzo przyjemnie, wiatr ucichł, ciepło i kilka niegroźnych chmurek. Czyżby wreszcie lato??
- DST 66.96km
- Czas 03:12
- VAVG 20.92km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 7 czerwca 2009
Sieraków i okolice
dwie rundki sierakowskie, jedna przed finałem RG a druga po. Rano znowu koszmarny huragan, ale wieczorkiem było całkiem przyjemnie. Szkoda, że finał był niestety pozbawiony takich emocji, jakie były chocaiżby w półfionałach, no ale dobrze, że Roger wreszcie dorzucił tytuł do kolekcji.
- DST 80.43km
- Czas 03:56
- VAVG 20.45km/h
- Aktywność Jazda na rowerze