Informacje

  • Wszystkie kilometry: 365476.09 km
  • Km w terenie: 3304.99 km (0.90%)
  • Czas na rowerze: 736d 17h 58m
  • Prędkość średnia: 20.67 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy eliza.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 15 czerwca 2013

Ostróda 2013

wszystko to, co lubię najbardziej, czyli same fajne kawałki:) Najpierw nowe - czyli w ramach powtórki z wczoraj świeżo odkryty kawałek do Morąga - tym razem skręt wcześnie na Żabi Róg i eksploracja bocznego asfalciku do Świątek. Krajobrazowo fantastycznie, asfaltowo...mniej... Ze świątków do Łukty jest super, to pamiętałam (teraz będzie "stare") mimo, że lat kilka minęło. Ale naprawdę super jest od Łukty. Jezioro Isąg, las i ... nowy asfalt w tym lesie:))) a właściwie aż dwa nowe asfalty, jeden "główny" (tym wracałam) a drugi dla wtajemniczonych, przez Wynki do Worlin - opłacało się zapamiętać, że coś tam ryli 3 lata temu:)) 5 km chyba specjalnie dla rowerów:) Worliny kulinarnie i klimatycznie nie zawiodły, wręcz przeciwnie było lepiej niż zapamiętałam, bo pusto. Cisza, spokój, słońce, taras, jezioro, pomidorówka i naleśniki. I telefon:)) Ale prawdziwy bonus dopiero na mnie czekał. Brak dziur w drodze do Podlejek! w tej pięknej drodze nad jeziorem! przez całe 3 km :) Dalsza część trasy klasyk - do Olsztynka przez Mańki, 12 km główną olsztyńską do Dorotowa na kawkę nad jezioro (suuuper ten hotel, oj pojadę tam na pewno) i powrót przez Tomaszkowo do Gietrzwałdu. I oczywiście Łukta ponownie. Mogłabym nawet jeszcze raz....
Zamku niestety nie udało się dziś zdobyć, ale przy samym wjeździe do Ostródy czekał na mnie piękny przeogromny dąb. Zawsze coś do kolekcji:))
  • DST 159.62km
  • Czas 07:34
  • VAVG 21.10km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
nie ma to jak się porządnie uchetać (alternatywnie uhetać). Lubię obie opcje:))
eliza
- 20:57 niedziela, 16 czerwca 2013 | linkuj
Dziś miałem takie wielkie natchnienie do rowerowania. Na pewno nie w tak pięknych okolicznościach przyrody jak Ty, ale niosło mnie i wykręciłem pierwszą stówkę w tym roku :)
Bardzo Ci zazdroszczę !!
Isgenaroth
- 13:59 niedziela, 16 czerwca 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl