Wtorek, 24 lipca 2012
Pojezierze Brodnickie 2012
wczoraj umierałam. Totalny zgon. Brak mocy. A dziś... :)))
nie ma to jak zacząć dzień o 4.30! szybka, łatwa podróż i o 9 już na miejscu i po sniadanku - wyprawę czas zacząć. Miałam ewidentnie ochotę na mały test, a że wyszedł test duży to tym lepiej, bo we własnej ocenie zdałam go celująco:) Pagór za pagórem przez całą trasę, w mnogości wielkiej i czasem niestety łączony z dziurawym asfaltem, ten miks słaby był przyznaję, ale za to jak pięknie! Uwielbiam tu być. Kolejne MOJE miejsce (i już wiem, kiedy wrócę:)))
jadąc samochodem umyśliłsm trasę, wyszło czasowo idealnie, jedyna zmyłka tuż przed Iławą - mimo ostrzeżeń pojechałam przez zamkniętą drogę, 6 km bylo super bo zero ruchu a droga niezłym jak na tutejsze warunki asfaltem przez las ale potem wciągałam sprzęta na plecach przez piaszczystą górę bez końca:(
Brzozie-Zbiczno-Ciche-Tereszewo-Tomaszewo-Skarlin-Nowy Dwór Bratiański-Chrośle-Radomn-Iława-NALEŚNIKI NAD JEZIORAKIEM (chyba był to kawałek Jezioraka, a nawet jeśli nie to i tak było ślicznie)-Wikielec-Karaś-Wonna-tu na czuja po nówce asfalcie w stronę Biskupca-Sędzice-Łąkorz-Zbiczno-Jajkowo. Najgorszy początek i koniec, 4 km po "piętnastce", trzy ucieczki przed szarżującymi i ryczącymi TIRami. Nie ma jak objechać tego kawałka niestety
nie ma to jak zacząć dzień o 4.30! szybka, łatwa podróż i o 9 już na miejscu i po sniadanku - wyprawę czas zacząć. Miałam ewidentnie ochotę na mały test, a że wyszedł test duży to tym lepiej, bo we własnej ocenie zdałam go celująco:) Pagór za pagórem przez całą trasę, w mnogości wielkiej i czasem niestety łączony z dziurawym asfaltem, ten miks słaby był przyznaję, ale za to jak pięknie! Uwielbiam tu być. Kolejne MOJE miejsce (i już wiem, kiedy wrócę:)))
jadąc samochodem umyśliłsm trasę, wyszło czasowo idealnie, jedyna zmyłka tuż przed Iławą - mimo ostrzeżeń pojechałam przez zamkniętą drogę, 6 km bylo super bo zero ruchu a droga niezłym jak na tutejsze warunki asfaltem przez las ale potem wciągałam sprzęta na plecach przez piaszczystą górę bez końca:(
Brzozie-Zbiczno-Ciche-Tereszewo-Tomaszewo-Skarlin-Nowy Dwór Bratiański-Chrośle-Radomn-Iława-NALEŚNIKI NAD JEZIORAKIEM (chyba był to kawałek Jezioraka, a nawet jeśli nie to i tak było ślicznie)-Wikielec-Karaś-Wonna-tu na czuja po nówce asfalcie w stronę Biskupca-Sędzice-Łąkorz-Zbiczno-Jajkowo. Najgorszy początek i koniec, 4 km po "piętnastce", trzy ucieczki przed szarżującymi i ryczącymi TIRami. Nie ma jak objechać tego kawałka niestety
- DST 140.66km
- Teren 2.20km
- Czas 07:14
- VAVG 19.45km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Gdy Ty zaczynalas dzien, ja jeszcze nie zdazylem zasnac ;)
Ale bym sobie tez gdzies wyjechal... niestety, nie mam na to zadnych szans. tomski - 21:31 wtorek, 24 lipca 2012 | linkuj
Ale bym sobie tez gdzies wyjechal... niestety, nie mam na to zadnych szans. tomski - 21:31 wtorek, 24 lipca 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!