Wtorek, 3 stycznia 2012
treningowo
totalne przeczołganie przez JAJACKA . Dawno tak solidnie nie zapracowałam na izabelińską pomidorówkę. Głodny JAJACEK pruł pod wiatr z włączonym megaturbo. A huragan był kosmiczny. Co to za koszmarna masakra była. Średnia relatywnie niska tylko dlatego, że do Sierakowa zapewniłam sobie dojazd własny:)))
- DST 57.55km
- Czas 02:54
- VAVG 19.84km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!