Sobota, 30 lipca 2011
Leszno
dobrze, że zebrałam się wcześnie bo już o 1 zaczęło padać. Trzeba było przyspieszyć a dzięki przyspieszeniu jeszcze na wieczornego teniska się załapałam:)))
- DST 103.63km
- Czas 04:51
- VAVG 21.37km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
wkurw już mi przeszedł, jak widzę co się dzisiaj dzieje za oknem i jak pomyślę, że mogę to obserwować z domowego zacisza.
Przy obecnej ulewie wczoraj to było jeszcze nic :)
Mam nadzieję, że Cię dziś nie złapało.
Pozdrawiam! tomski - 14:04 niedziela, 31 lipca 2011 | linkuj
Przy obecnej ulewie wczoraj to było jeszcze nic :)
Mam nadzieję, że Cię dziś nie złapało.
Pozdrawiam! tomski - 14:04 niedziela, 31 lipca 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!