Poniedziałek, 27 września 2010
w deszczu
poranny wyjazd średnio udany. Trochę juz zapomniałam jak niefajnie jest jechać w zacinającym deszczu:( dobrze, że trafił się amator przedpołudniowego tenisa i wybawił mnie od konieczności przedłużania tej upodlającej jazdy:)
- DST 20.37km
- Czas 01:04
- VAVG 19.10km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!