Poniedziałek, 16 sierpnia 2010
przed pracą
rozjazd po wczorajszej dwusetce. Kondycyjnie świetnie ale co z tego, skoro kolano sobie o mnie przypomniało. Miałam apetyt na dłuższą trasę (!!!!!, sama nie przestaję się zaskakiwać...), ale z powodu bólu ledwo się doczłapałam do domku. Buuuu. Smutno mi
- DST 41.95km
- Czas 02:14
- VAVG 18.78km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!