Poniedziałek, 2 sierpnia 2010
Sieraków i okolice
druga doba bólu głowy. Już myślałam, że zapomniał ten koszmar o mnie, ale niestety nie. Wczoraj udawałam twardziela licząc, że szybko przejdzie. Dzisiaj już nikogo nie udaję... Próba wieczornego dokrętu zakończona totalną porażką. Oby do jutra
- DST 69.57km
- Czas 03:27
- VAVG 20.17km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!