Sobota, 17 lipca 2010
Leszno
Żar z nieba, ale ja tak lubię. Fajny dzień, gorąco i przypiekające słońce, ale nie duszno, wiatr umiarkowany, deszczu ani widu na horyzoncie - to są zdecydowanie moje klimaty. Trochę miałam na trasie mało mocy po atrakcjach wyjazdowych:) i zaliczyłam ze trzy kryzysy, ale niegroźne były. Za to końcówka super, mocne deptanie pedałów i znaczące podniesienie średniej w ostatniej godzinie:)
- DST 113.47km
- Czas 05:18
- VAVG 21.41km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!