Niedziela, 5 lipca 2009
relaksik:)
dobrze, że akurat na dziś planowałam dzień wypoczynkowy, bo pogoda nie dopisała. Po nader umiarkowanym wysiłku rowerowym z przyjemnością obejrzałam jak męczą się inni, a konkretnie Federer z Roddickiem. Super mecz. Nie podejrzewałam, że Andy zrobi taki progres. Szkoda, że nie wygrał, bo blisko było!
- DST 44.48km
- Czas 01:58
- VAVG 22.62km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!