Sobota, 22 czerwca 2013
W krainie pagórów 2013
z Działdowa przez Nidzicę - 604 na Wielbark w dół na Janowo i prosto do Przasnysza - 617 do Ciechanowa - podjazd pociągiem kilka stacji Gąsocin-Nasielsk - z Nasielska nad Wkrą do Pomiechówka, Modlin, NDM i standard przez Czosnów.
Odcinek do Nidzicy słaby bo trwa akurat remont asfaltu i 10 km sfrezowane ale jakoś poszło na fali początkowej euforii. Dalej rewelacja, w Nidzicy pyszne jedzonko w fajnym zamku, a potem aż do Przasnysza rewelacyjny asfalt cały czas przez piękny las. Super udana wyprawa, zwłaszcza dla pewnego wyratowanego z opresji jeża:)
Odcinek do Nidzicy słaby bo trwa akurat remont asfaltu i 10 km sfrezowane ale jakoś poszło na fali początkowej euforii. Dalej rewelacja, w Nidzicy pyszne jedzonko w fajnym zamku, a potem aż do Przasnysza rewelacyjny asfalt cały czas przez piękny las. Super udana wyprawa, zwłaszcza dla pewnego wyratowanego z opresji jeża:)
- DST 213.82km
- Czas 09:28
- VAVG 22.59km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Upał niezmiennie Ci służy. Mnie niezmiennie nie :-) Poza tym mało czasu na rower - dłuższe dystanse (powyżej 2-3h jazdy) poza zasięgiem, choć i tak bym ich nie robił w taką aurę.
Ale dla Ciebie wielki szacun! tomski - 11:04 niedziela, 23 czerwca 2013 | linkuj
Ale dla Ciebie wielki szacun! tomski - 11:04 niedziela, 23 czerwca 2013 | linkuj
Szalejesz nieźle. Co z tym jeże, zabrałaś go do domu czy jak ?
Isgenaroth - 09:33 niedziela, 23 czerwca 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!