Czwartek, 9 sierpnia 2012
między ulewami
pogodowa męka. Miły początek dnia, całkiem sympatyczne słoneczko - ale od południa co chwila czarne chmurzyska i obfite dostawy wody. Skoki temperatury od 26 w dół do 16, podmarzłam trochę na tych wymuszonych postojach niestety. Dobrze, że zrezygnowałam z wyjazdu, chociaż decyzja trudna to była:( może jeszcze trafi się trochę lata pod koniec sierpnia
- DST 77.06km
- Teren 4.10km
- Czas 04:03
- VAVG 19.03km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!