Środa, 18 lipca 2012
ZNOWU DWIEŚCIE:)
.. a nawet dwieście sześć:) co więcej jeśli tylko pogoda sierpniowa dopisze to nie będzie to ostatnia dwusetka w tym roku. Spodobało mi się:) Głównie dlatego, że kryzysy póki co omijają mnie na wszystkich dłuzszych trasach, odpukać ODPUKAĆ! Dwusetki niosą ten zachwycający benefit, że można poznać nowe rejony i zachwycić się turystycznie, a ciekawskim turystą bywam owszem nader chętnie. Tym razem łupem krajoznawczym padły okolice Pułtuska, częściowo już znane ale jako że wyprawa przeniosła się sprawnie nad Narew i w rejony Puszczy Białej i Nadburzańskiego Parku to odkryć przyniosła całe mnóstwo. Tony cudownych leśnych asfaltów, mnogość wyboru pętli wszelakich, wrócę tam.
A wczoraj było tak: NDM-Nasielsk-Strzegocin-Szyszki-Przewodowo-Pułtusk-Obryte-Sokołowo-Obryte-Wielgolas-Gładczyn-Zatory-Borsuki-Pułtusk-Winnica-Świercze i powrót KMką. Przez cały dzień mimo groźnych chmur udało się uniknąć większego opadu, za to huragan był masakryczny, zwłaszcza w drodze powrotnej od Obrytego (Obrytych???) aż do końca dał popalić na maksa. Jeszcze w takich warunkach nigdy nie zrobiłam dłuzszej trasy. Jest satysfakcja!
A wczoraj było tak: NDM-Nasielsk-Strzegocin-Szyszki-Przewodowo-Pułtusk-Obryte-Sokołowo-Obryte-Wielgolas-Gładczyn-Zatory-Borsuki-Pułtusk-Winnica-Świercze i powrót KMką. Przez cały dzień mimo groźnych chmur udało się uniknąć większego opadu, za to huragan był masakryczny, zwłaszcza w drodze powrotnej od Obrytego (Obrytych???) aż do końca dał popalić na maksa. Jeszcze w takich warunkach nigdy nie zrobiłam dłuzszej trasy. Jest satysfakcja!
- DST 206.31km
- Czas 09:43
- VAVG 21.23km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!