Sobota, 30 czerwca 2012
Nasielsk
Fajny wyjazd ale jest niedosyt. Znowu nie dojechałam do Ojrzenia. Nalazło chmur czarnych i odpuściłam prewencyjnie tudzież kunktatorsko. Podobno nad Wawą też się czarne zbierało, ale jak wróciłam to już tylko błękit i słoneczko. Jak ja uwielbiam taką pogodę! Był rozpęd na 200:))
- DST 143.29km
- Czas 07:02
- VAVG 20.37km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!