Niedziela, 27 maja 2012
Leszno
trochę za ostro jak na lajtowy rozjazd, ale od Czosnowa trochę padało i trzeba było zmykać. Poza tym Ross w fazie, ciągnął jak dwa smoki i moje zmęczenie miał za nic. Ja w fazie dziś zdecydowanie nie byłam, ale takie moje powczorajsze prawo:))
- DST 92.45km
- Czas 04:16
- VAVG 21.67km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!