Sobota, 12 listopada 2011
Sieraków i okolice
mimo ostrego mrozowatego wiatru i nędznej zaiste temperatury całkiem fajnie się jechało, ostatni kwadrans tylko trochę mnie osłabił. Nie na tyle jednak, żeby zrezygnować z wieczornego pakietu siłownia/basen/sauna:))
- DST 59.27km
- Czas 02:48
- VAVG 21.17km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Czepiasz się. Pop prostu jechała tak szybko, że czuła mroźne powietrze jako wiatr ;)
To co - 20k pewnie będzie? :) WuJekG - 17:37 niedziela, 13 listopada 2011 | linkuj
To co - 20k pewnie będzie? :) WuJekG - 17:37 niedziela, 13 listopada 2011 | linkuj
A skąd wytrzasnęłaś wiatr? Wczorajszy dzień był całkowicie bezwietrzny, nie pamiętam takiego.
Isgenaroth - 14:14 niedziela, 13 listopada 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!