Sobota, 9 lipca 2011
Leszno
absolutnie idealna pogoda na rower - mimo braku poweru udało się skręcić całkiem konkretną traskę. Trochę juz mnie irytuje, że nie mogę jakoś się zregenerować po czerwcu, ciągle czuję zmęczenie mięśni i mocy nie ma, oj nie ma. Ale w taki dzień jak dziś power jest rzeczą wtórną, po prostu się jedzie. I już:) Przed pętelką Czosnów-Janówek-Leszno-Zaborów-Truskaw jeszcze fantastyczny wypad nad Wkrę, czyli totalne przemieszanie porządku - najpierw totalna rekreacja a potem dziki zapieprz:))
- DST 147.37km
- Czas 07:08
- VAVG 20.66km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!