Niedziela, 5 czerwca 2011
POWER
wycieczka pt pełen spontan. Plany zostały ograniczone do decyzji, że tym razem może juz nie do Roztoki:) Miałam ochotę na setkę, ale biorąc pod uwagę wczorajszy dystans i silny dzisiejszy wiatr nie spodziewałam się dużo więcej. Tymczasem do NDM zawiało mnie bezwysiłkowo, ale co zaskakujace do Jabłonny też nie było źle. Więc postanowiłam pociągnąć na Dębe, a że łatwo szło to jeszcze dalej ustanawiając metę w Krzyczkach. Jakoś tak załozyłam optymistycznie, że trochę bliżej te Krzyczki ale warto było, bo kulinarnie niezmiennie wielce znakomicie. 1 maleńki kryzys w drodze powrotnej (bo jednak pod wiatr dużo było) zlikwidowany w zarodku przez lodzik m.
- DST 173.23km
- Czas 08:13
- VAVG 21.08km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!