Piątek, 6 maja 2011
Brochów
Zaległości z ubiegłego sezonu nadrobione:) Od czasu pierwszej wyprawy w okolice Żelazowej Woli miałam ochotę na pociągnięcie pętelki wokół Puszczy aż do Brochowa, ale jakoś się nie złożyło. Forma absolutnie optymalna, zero kryzysu:))
- DST 177.70km
- Czas 08:32
- VAVG 20.82km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
będę czekał z niecierpliwością (: choć nie śledzę codziennie dokonań bikestaczan, więc mogę przegapić.....
a na jakim to rowerze jeździsz ? zdefiniuj sobie..... (: waxmund - 11:52 niedziela, 8 maja 2011 | linkuj
a na jakim to rowerze jeździsz ? zdefiniuj sobie..... (: waxmund - 11:52 niedziela, 8 maja 2011 | linkuj
ano właśnie, przecież Twoja wycieczka była najdłuższa danego dnia! Dopiero później to zauważyłem. Zatem gratulacje po dwukroć się należą :)
Ja też może powtórzę 200, ale na pewno nie na góralu. Jak już, to na szosówce, jeżeli będę miał takową na jeden dzień do dyspozycji :) tomski - 09:44 niedziela, 8 maja 2011 | linkuj
Ja też może powtórzę 200, ale na pewno nie na góralu. Jak już, to na szosówce, jeżeli będę miał takową na jeden dzień do dyspozycji :) tomski - 09:44 niedziela, 8 maja 2011 | linkuj
brawo! wreszcie jakieś dziewcze z najdłuższą wycieczką danego dnia (: tak trzymaj!
waxmund - 10:32 sobota, 7 maja 2011 | linkuj
swoją drogą trzeba było do 200 dokręcić, taka okazja, ja bym nie odpuścił gdybym już był tak blisko... zwłaszcza mając w pamięci ile mnie kosztowało zrobienie tych (wówczas 202) kilometrów :))
tomski - 20:38 piątek, 6 maja 2011 | linkuj
Widziałaś kościół w Brochowie? Wart zobaczenia.
Ale masz formę. Ja jestem bardzo daleki od takiej :) 8,5 h w siodle! Raz w życiu tyle spędziłem (na dwusetce) i był to koszmar. Bolało wszystko. Plecy, łokcie, nadgarstki, kolana. Nic wspólnego z przyjemnością z jazdy to nie miało. tomski - 20:37 piątek, 6 maja 2011 | linkuj
Ale masz formę. Ja jestem bardzo daleki od takiej :) 8,5 h w siodle! Raz w życiu tyle spędziłem (na dwusetce) i był to koszmar. Bolało wszystko. Plecy, łokcie, nadgarstki, kolana. Nic wspólnego z przyjemnością z jazdy to nie miało. tomski - 20:37 piątek, 6 maja 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!