Wtorek, 3 maja 2011
rozgrzewka
co za masakryczny hardcore, 6 stopni, czarne chmury i wichura lodowata wręcz. Niemniej dzięki nałogowemu śledzeniu ICMu uniknęłam armagedoonu, który nastał zgodnie z harmonogramem o 14.30 co do minuty objawiając się ulewą i dalszym spadkiem temperatury. Zamiast turnieju sparing, co dało całkiem nieoczekiwany bonus - przez podniesione NA LATO boczki hali obserwowaliśmy padający gęsty śnieg... Nie grałam jeszcze na powietrzu przy temperaturze 1 stopień - jak na takie warunki bylo całkiem nieźle:))
- DST 61.85km
- Czas 03:02
- VAVG 20.39km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!