Piątek, 15 kwietnia 2011
POWER
wreszcie łapię długo oczekiwany stan letniej porannej mobilizacji, który daje całkiem przyzwoite kilometrowe możliwości:) A do tego POWER ducha i ciała - dobre przełożenie na satysfakcjonującą jazdę. Żeby jeszcze rano było ciut cieplej niż te marne 2 stopnie...
- DST 78.49km
- Czas 03:51
- VAVG 20.39km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!