Poniedziałek, 31 stycznia 2011
przed pracą i rundka po
zassało mnie rano aż do Babic - nie spodziewałam się takiej chęci do pedałowania w mróz i po totalnie męczącym tenisowo weekendzie, miła niespodzianka. Co więcej wieczorkiem też wybrałam się na pętelkę... Czyżby wracał do mnie power???
- DST 50.78km
- Czas 02:47
- VAVG 18.24km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!