Sobota, 3 lipca 2010
z Jasiem
rewelacyjny wyjazd, udany pod każdym względem. Świetne towarzystwo Janusza i ROSSA będących w fantastycznej formie, piękna trasa, ciepła i słoneczna pogoda, umiarkowany wiatr - to wszystko zlozylo się na osiągnięcie całkiem pokaźnego wyniku przy relatywnie niewielkim wysiłku za to z dużą dawką czystej przyjemności z jazdy i miło spędzonego dnia. Było też trochę niezapowiedzianych atrakcji (np.pokaz męskich umiejętności technicznych w ramach akcji do it yourself). To moja druga odległość ever, zabawne jest to, że najdłuzszy dystans przejechałam równo rok temu a odległość była bardzo podobna. Wtedy była wyprawa nad Zegrze, dzisiaj wokól Puszczy Kampinoskiej - z Czosnowa przez Janówek do Roztoki, Leszno, Zawady, do góry przez Wólkę Smolaną do drogi 705 i powrót przez Leoncin i Kazuń. Wydawało mi się, że na bieżąco całkiem sprawnie uzupełniam niedobory energetyczne, tymczasem od godziny nie mogę przestać jeść...
- DST 160.61km
- Czas 07:12
- VAVG 22.31km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!