Informacje

  • Wszystkie kilometry: 376784.27 km
  • Km w terenie: 3304.99 km (0.88%)
  • Czas na rowerze: 758d 16h 53m
  • Prędkość średnia: 20.69 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy eliza.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Piątek, 25 września 2009

kierowcy idioci - czy to już plaga??

stała trasa ale z przygodami. Plaga kierowców idiotów mnie też dotknęła, na szczęście bez konsekwencji. Wiele lat jeżdżę na rowerze, jeszcze dłużej autem a jednak ciągle daję się zaskoczyć debilizmowi za kółkiem. Dojeżdżam do skrzyżowania głównej (ja) z podporządkowaną. Jadę szybko, bo na podporządkowanej samochody stoją, pierwsza w kolejce do przejazdu paniw Vectrze. Ja patrzę na nią, ona na mnie, jest KONTAKT WZROKOWY po czym ona rusza prosto na mnie. No k.....!!! Kompletny szok, za mną coś jedzie, nie ma jak odbić, chwila totalnej paniki, kierowca za mną trąbi, baba staje dęba. "ojej, zamyśliłam się". Ponieważ podjęłam urodzinowe zobowiązanie że nie przeklinam więc moja reakcja pozostanie bez komentarza...
  • DST 55.79km
  • Czas 02:36
  • VAVG 21.46km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Dobrze, że nic się nie stało.
Niektórzy mieli mniej szczęścia.
djk71
- 09:19 sobota, 26 września 2009 | linkuj
wiem wiem, tak samo miałem tylko źle się wyraziłem :)
co do tego zwalniania winno być:
'jak mi z prawej coś dojeżdża do skrzyżowania z drogą główną, którą ja się poruszam' tudzież
'jak ktoś z podporządkowanej usiłuje włączyć się do ruchu'
już więcej nie spamuję i dobrej nocy życzę :)
yeti
- 21:16 piątek, 25 września 2009 | linkuj
:)
ale TO stało, nie jechało! pełne zaskoczenie..
eliza
- 21:10 piątek, 25 września 2009 | linkuj
trudno nie trudno ale bezpieczniej :)
już raz w karierze wylądowałem na masce busa wyjeżdżającego z podporządkowanej i nie chcę tego powtarzać. teraz odruchowo zwalniam jak coś mi z prawej wyjeżdża i upewniam się czy mnie widzi. choć czasem i to nie wystarcza o czym się oboje przekonaliśmy ;)
szczerze mówiąc to faceci są nawet gorsi - panie mimo wszystko mają jakiś większy respekt zakodowany, nawet dla rowerzystów
yeti
- 21:03 piątek, 25 września 2009 | linkuj
no ale trudno każdego traktować jak idiotę na wszelki wypadek! panowie też potrafią zaskoczyć, żeby nie było że tylko panie nie myślą. W dalszej części wycieczki pan pytając o drogę po prostu stanął na środku jezdni na drodze Babice-Lipków. Stanął na samym środku, nawet nie próbował zjechać. Poczekał aż dojadę i zacznę go wyprzedzać po czym zaczął jechać ze mną równolegle zadając pytania...
też pozdrawiam:)
eliza
- 20:53 piątek, 25 września 2009 | linkuj
ojej :/
coraz gorzej jest na drogach.
miałem identyczną sytuację jakieś dwa miesiące temu (też popatrzyliśmy sobie z pewną panią głęboko w oczy) ale bez takiego postanowienia i po moim donośnym wyrazie 'dezaoprobaty' dla manewru pani zdążyła wyhamować a ja uskoczyłem do osi jezdni. dobrze że miała odsuniętą szybę.
teraz każdego kierowcę z podporządkowanej traktuję jak ślepego. i staram się jeździć po odludziach choć mi łatwiej :)
pozdrawiam i podziwiam cały czas ;)
yeti
- 20:46 piątek, 25 września 2009 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl