Niedziela, 27 czerwca 2021
trzystówaś bydgoski
Komentarze
ja mam niestety bardzo małą odporność na niesprzyjające warunki typu brak snu, jedzenia czy picia. Jak jestem głodna to kręci mi się w głowie i słabnę totalnie. No i właśnie w takich momentach zapominam o zadawaniu najprostszych pytań. A jak już pojawi się coś do jedzenia to wydłubuję co się da, chociaż fakt że bez przyjemności. Byłam tak totalnie głodna że nawet przez chwilę rozważałam to mięso co leżało obok... Wierz mi - gdybyś był tak totalnie desperacko głodny to chyba byś tknął:)) Poza tym w trasie czasem trzeba przymknąć oko, ja szczęśliwie nie jestem wegetarianką ortodoksyjną dzięki temu zjadam różne dobre zupki bez zadawania pytań - bo pytania by te zupki z pewnością wyeliminowały:)))).
Dziki były super - głównie dlatego że objawiły się tak znienacka, jak omam zmęczonego mózgu:)
A za szacun podziękował:)))
eliza - 12:57 niedziela, 4 lipca 2021 | linkuj
Dziki były super - głównie dlatego że objawiły się tak znienacka, jak omam zmęczonego mózgu:)
A za szacun podziękował:)))
Po pierwsze - po raz kolejny szacun za piękny dystans.
Po drugie - jechałem trasę Bydgoszcz - Toruń, ale dawno i z Poznania (https://www.youtube.com/watch?v=-TXHTkRBy2c) i był to jeden z lepszych odcinków. No i miło, że w końcu na moście asfalt wylali.
Toruń znam, Bydgoszcz mało, ale ta druga ma wspomnianą przewagę - nie ma tyle turystycznej hołoty.
Świetne spotkanie z dzikami, ja ram zazdroszczę :)
No i ta nieszczęsna jajecznica... Jeśli nie jesz mięsa to podstawą jest zapytanie z czym ona będzie. Bo wciąż bywają miejsca z kulinarnego trzeciego świata. Powiem Ci, że tego talerza nawet bym nie tknął, bo co z tego, że jajo można wydłubać, skoro i tak wcześniej było smażone na jednym tłuszczu? Fuj :)
Trollking - 17:05 sobota, 3 lipca 2021 | linkuj
Po drugie - jechałem trasę Bydgoszcz - Toruń, ale dawno i z Poznania (https://www.youtube.com/watch?v=-TXHTkRBy2c) i był to jeden z lepszych odcinków. No i miło, że w końcu na moście asfalt wylali.
Toruń znam, Bydgoszcz mało, ale ta druga ma wspomnianą przewagę - nie ma tyle turystycznej hołoty.
Świetne spotkanie z dzikami, ja ram zazdroszczę :)
No i ta nieszczęsna jajecznica... Jeśli nie jesz mięsa to podstawą jest zapytanie z czym ona będzie. Bo wciąż bywają miejsca z kulinarnego trzeciego świata. Powiem Ci, że tego talerza nawet bym nie tknął, bo co z tego, że jajo można wydłubać, skoro i tak wcześniej było smażone na jednym tłuszczu? Fuj :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!