Niedziela, 31 maja 2009
szybki trening
niepewnej pogody ciąg dalszy. Rano zaskakująco ciepło i słonecznie. Szybko zrobiło się duszno i upalnie i już wiadomo było, że nie trzeba będzie podlewać kwiatów na balkonie. Po godzinie jazdy na horyzoncie pojawiły się pierwsze oznaki nadchodzącej dostawy wody, więc udało się wrócić na czas. I warto było się pospieszyć, bo dawno nie widziałam takich ogromnych gradowych kulek!
- DST 62.26km
- Czas 02:54
- VAVG 21.47km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!