Informacje

  • Wszystkie kilometry: 365450.79 km
  • Km w terenie: 3304.99 km (0.90%)
  • Czas na rowerze: 736d 16h 41m
  • Prędkość średnia: 20.67 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy eliza.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Poniedziałek, 24 września 2018

BUUUM!! na ścieżce

więcej na www.kochamrower.net
  • DST 43.79km
  • Czas 02:12
  • VAVG 19.90km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
:))
eliza
- 19:29 wtorek, 25 września 2018 | linkuj
Tak czy siak dobrze że Tobie nic się nie stało.
Katana1978
- 19:26 wtorek, 25 września 2018 | linkuj
Katana - tak, i ekspertyzę w autoryzowanym serwisie:)
Yurek - niech ma, ale niech się nie wygłupia z oskarżeniami tylko weźmie na klatę:))
eliza
- 19:16 wtorek, 25 września 2018 | linkuj
Kierowca wyjeżdżając z podporządkowanej patrzy na drogę główną, ścieżki rowerowe i rowerzystów ma w d...
yurek55
- 17:52 wtorek, 25 września 2018 | linkuj
Yurek ja jeździ się nie przepisowo to tym bardziej można kaleką zostać :>
Eliza zrobiłaś foty swoich szkód i jego - bo to dość ważne w sądzie ....
Katana1978
- 13:35 wtorek, 25 września 2018 | linkuj
...a ścieżka pozostanie:((
eliza
- 21:51 poniedziałek, 24 września 2018 | linkuj
czyli policja skieruje sprawę do sądu. mam nadzieję, że dostanie więcej niż mandat.
yurek55
- 20:37 poniedziałek, 24 września 2018 | linkuj
Kilkaset to chyba nie, sciezka jest od miesiaca... Dziad mandatu nie przyjal, winny sie nie czuje.
eliza
- 20:05 poniedziałek, 24 września 2018 | linkuj
Taka doświadczona rowerzystka i to w swojej okolicy, zrobiła taki błąd?! Jesli zamiast jechać po jezdni wybrałaś bycie przepisową, to masz za swoje. Jechałem tamtędy kilkaset razy i NIGDY drogą dla rowerów! To grozi śmiercią lub kalectwem.
A jak przebiegła interwencja policji? Powinni dziadkowi mandat wlepić, a Ty masz szanse na nowy widelec.
yurek55
- 19:59 poniedziałek, 24 września 2018 | linkuj
Ciężko się nie zgodzić z Wami.
MARECKY
- 19:13 poniedziałek, 24 września 2018 | linkuj
pod pierwszym zdaniem podpisuję się obiema rękami. Znam jedną (JEDNĄ) ścieżkę, którą pojechałabym z wyboru. To jest sopocka promenada:)))
eliza
- 19:01 poniedziałek, 24 września 2018 | linkuj
"Ścieżki" to samo zło. A raczej obowiązek jechania tymi "ścieżkami".

Niedawno też miałem buuum. Miałem pierwszeństwo, ale z pierwszeństwa nie korzystam, dopóki nie złapię z kierowcą kontaktu wzrokowego. No i leciałem sobie taką "ścieżką", facet wyjeżdżał z wyjazdu, ale jakoś tak w moją stronę nawet nie spojrzał. No to dałem po klamkach. Niestety zrobiłem to tak, jak bym pierwszy raz jechał rowerem. No i przeleciałem przez kierownicę. Musiałem nie wyglądać dobrze, bo facet się przejął, karetkę chciał wołać, ludzie się zbiegli. Niby krew się trochę polała, ale to tylko obtarcia rąk, nóg i połowy gęby. Zrobiłem parę kroków, ale mnie podduszało. Facet podwiózł mnie do przychodni. Okazało się, że żebro pękło. Chyba ze trzy, a może cztery dni bez roweru się obyłem, potem wsiadłem bo tak samo bolało, nie ważne, czy chodziłem, czy jeździłem. Nawet z ponad miesięcznego zwolnienia lekarskiego nie skorzystałem. Tak to jest, jak się jeździ "ścieżkami". Na jezdni, to cy się gościu przynajmniej rozglądał.
garmin
- 18:55 poniedziałek, 24 września 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl